WYDARZENIA
 Bezpłatne webinaryKonferencje, szkolenia, warsztaty

Reakcja na mobbing (zachowano oryginalną pisownię)

  • Anonimową informacja
  • argumentacja, protest, wyjaśnienia
  • Asertywnie - odmówiłam wykonania nałożonego obowiązku: skończyło się jak zwykle: nałożeniem cięższego
  • bardzo długą prawniczą drogą
  • Bardzo skutecznie zadziałał Związek "Solidarność" oraz prawnik wystosował pismo do Pana Rektora.
  • bez komentarza
  • bezpośredni przełożony był na rozmowie z rektorem w tej sprawie, sprawca mobbingu został pouczony (nic to nie dało)
  • Bezpośrednia konfrontacja, w której wyjaśniłem jakie zachowania nie będą przeze mnie tolerowane i których kontynuacja będzie się wiązać z moją zmiana pracy.
  • bezradna próba publicznej obrony wizerunku własnej osoby
  • bezskuteczne rozmowy
  • Bezskuteczne rozmowy z kokegami z jednostki. Nikt nie pomógł,  wszyscy tylko pożałowali
  • bierna i czynna walka z przeciwnikiem
  • broniąc się publicznie
  • broniąc się, ale to nie przyniosło efektów
  • broniłem swoich racji
  • budowa opozycji wobec mobbera
  • bylam u dziekana, zaczelam o tym glosno mówić
  • Dalam wypowiedzenie
  • Dowiedzial sie kierownik ,prorektor i rektor
  • dziekan wydziału został poinformowany oraz skorzystanie z długoterminowego urlopu na poratowanie zdrowia
  • Głośne wyrażenie sprzeciwu przy osobie pomawiającej
  • Głośno sprzeciwiałam się stosowanym zachowaniom
  • Informacja do dziekana
  • Informacja do przełożonego o podjęcie interwencji
  • Informacja do Rektora i Dziekana
  • Informacja do wicedyrektorki
  • informacja dw pracodawcy
  • informacja na temat niestosownych zachowań skierowana do przełożonych
  • Informacja ustna do przelozonych
  • informacje pisemne, do dziekana, rektora, sprawa karna w sądzie, wielokrotne postępowanie dyscyplinarne, spotkania z rzecznikiem do spraw równego traktowania, cały proces trwa już 12 lat i trudno mi wymieniać wszystkie działania, bo
  • Informowałam bezpośredniego przełożonego, jednak nie przyniosło to żadnych efektów.
  • informowałam mobberów o tym, że ich zachowanie jest niewłaściwe, narusza moje granice
  • informowałam przełozonego, że takie zachowania noszą znamiona mobbingu
  • Informowałem Dziekana były również ankiety anonimowe w których opisywałem zachowania przełożonego oraz przedkładanie przez niego swoich prywatnych spraw związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej nad pracą dla Wydziału.
  • Informowałem przelozonych
  • informowanie optoczenia o działaniach mobbera
  • informowanie rektora i dziekana
  • Informowany był w trakcie rozmowy jeden z Prorektorów. Przez inną osobę informacje zostały przekazane do dziekana wydziału
  • informuję o tych działaniach przełożonego (z żadnym skutkiem)
  • Interwencja u bezpośredniego przełożonego, u Dziekana
  • Interweniowałem u Dyrektora Intytutu
  • Jawnie sprzeciwiłam się wykonywaniu obowiązków spoza zakresu umowy.
  • Jedynie nie zgodziłam się na przyjęcie kolejnych obowiązków przy znacznym przeciążeniu.
  • jedynie zwróceniem uwagii osoby mobbingującej na niewłaściwość jej postępowania; niestety, komsja etyki nadal nie powstała na mojej uczelni (ciągle, od ponad roku, trwają prace na jej utworzeniem)
  • Jestem w trakcie trakcji
  •  Kiedy stanęłam w obronie słabszej ode mnie kobiety, zostałam natychmiast ukarana publiczną krytyką na konferencji.
  • kierowałem skargi do rektora i związku zawodowego, ale zamiast pomocy udzielano mi reprymend
  • kierując pismo do Rektora
  • kilkakrotne pisma do Dziekana i do Kierownictwa Zakładu, kolejne, kolejne nic nie wnoszące rozmowy
  • komentarzem w zaistniałej sytuacji
  • komunikatem słownym
  • Komunikowalam, że nie zasłużyłam na takie traktowanie. Często jednak obawiałam się zablokowania moich działan i przyjmowałam mobbing na siebie siedząc cicho.
  • Konfrontacja
  • konsultacja psychologiczna, tworzenie notatek ze spotkań, konsultacje z władzami uczelni - rektorem (brak reakcji z ich strony)
  • konsultacja z życzliwymi kolegami, pismo do dyrektora
  • konsultacje u ombudsmana
  • konsultacje z Ombudbsmanem, gdzie mi sugerowano iż nie był to mobbing
  • Kontakt z Biurem ds. Mobbingu / publiczny sprzeciw / rozmowa z dyrektorem jednostki / korzystanie ze zwolnień lekarskich / odejscie z pracy w obliczu własnego kryzysu psychicznego
  • kontakt z przełożonym
  • Kontakt z przełożonym
  • Kontakt ze związkiem zawodowym, jednakże nie zostały podjęte żadne czynności poza konsultacją. Przewodniczący związku uznał, że przy obecnej władzy na wydziale nie da się podjąć mediacji.
  • kontaktowałam się z inspekcją pracy - powiedzieli ze Uczelnia rzadzi sie swoimi prawami; zaczęłam dopytywać sie o jednostkę zajmującą się mobbingiem, gdyż nie było żadnej dostępnej informacji na ten temat, po mojej interwencji , po pewnym czasie pojawiła sie informacja o powstaniu takiej komórki jednakże osoba tam pracująca nie mogła mi odpowiedzieć na pytanie: ile osób dotychczas zgłaszało mobbing, z jakim rezultatem zakończyły się te sprawy. Nie zdecydowałam się oficjalnie składać skargi gdyz
  • Kontakty z jednostą odpowiezialną za mobbing na UW
  • Kontrargumenty w publicznych atakach na moja osobę
  • Korespondencja, odwołanie dotyczące oceny (przyjęte) do rektora.
  • list do oprawcy
  • listownie
  • M.in. pismo do JM Rektora
  • m.in. rozmowa z Dziekanem, która nie przyniosła, pismo do Ministra Edukacji i Nauki też nie przyniosło efektu, gdyż uznano, że uczelnie są autonomiczne żadnego efektu
  • mediacje w Centrum Rozwiązywania Konfliktów i Sporów, sprawa sądowa
  • merytorycznymi wypowiedziami
  • mobber dostał samodzielne stanowisko, nadal muszę z nim współpracować, mimo że nie jestem jego podwładnym
  • mowie co mi sie nie podoba np: ze jestem szykanowany
  • Mój kierownik nie toleruje sprzeciwu, ale kilka razy taki z mojej strony się pojawił. Uważam go jednak za osobę nieobliczalna i msciwa więc wiele rzeczy muszę tolerować dla własnego spokoju.
  • mówię o tym, pytam dlaczego jestem pomijana w zadaniach
  • Mówiłam, że wymagania są niemożliwe do realizacji w danym czasie bez nadszarpnięcia zdrowia
  • myślę o odejściu z uczelni
  • na
  • Na bieżąco komunikuję że dane działanie mi nie odpowiada.
  • Na forum zespołu podjęłam próbę zdementowania przypisywanych mi zachowań i spotkało się to z zaprzeczeniem i wyparciem się przełożonej z rozpowszechniania nieprawdziwych informacji na mój temat
  • na zebraniu instytutu zwróciłam uwagę, że to są jakieś dziwne praktyki, nieznane mi dotąd; traktuję osobę jak powietrze poza zdawkowym "dzień dobry"; nie wchodzę w żadne rozmowy, dyskusje, ignoruję
  • Nagłaśnianie tej kwestii
  • Najpierw próba "dogadania się" z mobberem, potem zgloszenie do rektora (tylko wzmożylo zachowamia mobbera) brak reakcji ze strony uczelni zmusił nas (wniosek od 7osób) na drogę sądową
  • najpierw próbowałem dyskutować z władzami - bez skutku, Potem rozmawiałem z kilkoma osobami na wydziale
  • Najpierw przeczytałem "Prawa ludzkiej natory" Roberta Greene, a potem zacząłem postepowac wg wskazówek z tej arcywaznej dla mnie książki.
  • Najpierw rozmowa z mobberem, pozniej z kierownikiem jednostki. Na koncu Ombudsman.
  • najpierw rozmowy z moberem dot. celu w jakim jest w jednostce, rozmowy dot. minimalnych zasad dot. wzajemnej komunikacji itp., nieskuteczne
  • napisałam do rektora pismo po czym wezwał mnie, nakrzyczał na mniei powiedział, że jak mi sie nie podoba, to moge się zwlnić a jak bede dalej utrudniać współprace, to sam mnie zwolni.
  • Napisałam skargę
  • napisałam skargę do władz uczelni
  • napisałam skargi
  • Napisałem długi list (do dyrektora Instytutu), w którym domagałem się wyjaśnień, dlaczego jestem mobbingowany. Była w nim zawarta lista moich dokonań, którą stworzyłem w obronie przed atakami - zarzucano mi bowiem bezpodstawny brak zaangażowania w pracę na uczelni. Na list nigdy nie otrzymałem odpowiedzi.
  • Napisałem skargę do Kierownika Katedry, Dyrektora, Rektora
  • Narzekalem/klocilem sie w mailach. Teraz zastanawiam sie, czy w ogole zrezygnowac z tej pracy.
  • naświetlenie problemu na spotkaniu z dyrektorem instytutu
  • nazwanie sytuacji, które miały miejsce; komunikowanie się wyłącznie za pomocą służbowej poczty elektronicznej
  • Negacja takiego zachowania, zgłoszenie do Dziekana i Rektora
  • negatywne opiniowanie kierownika
  • nie chcę opisywać tego publicznie dla bezpieczeństwa
  • nie ulegałem szantażowi, zgłosiłem sprawę bezpośredniemu przełożonemy (zasugerował poddanie się szantażowi i nie udzielił mi żadnej pomocy), zaangażowałem prawnika, znalazłem sobie inną pracę
  • Nie zgadzałem się z zarzutami co skutkowało wykluczeniem z zespołu.
  • Nie zgodziłam się na prowadzenie nowych ćwiczeń, ograniczałam kontakty tylko do koniecznych relacji służbowych
  • nie, ze strachu
  • Niestety próbowałam się tłumaczyć, aby zostać zaakceptowana przez otoczenie, co było złe, bo nie poprawiło sytuacji.
  • O działaniach mobbera został ustnie powiadomiony Rektor
  • obrona przez reprezentanta
  • odbyła sie komisja antymobgingowa, powiadamiałam wielokrotnie władze - były głuche
  • Odbyłam szereg rozmów, w których zgłaszałam swoje zastrzeżenia i informowałam o rozważaniu odejścia z pracy. W odpowiedzi usłyszałam pytanie: "A co Pani myśli, że w przemyśle nie ma szklanych sufitów?"
  • odbyłem z przełożonym kilka rozmów na temat sposobu rozliczania nadgodzin i terminu odbioru dni wolnych. Rozmowy nie przynosiły rezultatu, moje zastrzeżenia zostały zignorowane. Gdy pracodawcy zaczęło przeszkadzać zbyt częste dopominanie się o urlop, zorganizował spotkanie "reprymedujące", na którym doszło do ostrej wymiany zdań i złożenia wypowiedzenia.
  • odcięłam się od tej osoby, zminimalizowałam kontakt
  • Odejscie
  • Odeszłam z pracy
  • Odmawialem wykonywania poleceń, które były złośliwie jako kara przydzielane.
  • odmawianie wykoania prac, które nie przynosiły gratyfikacji naukowych lub finansowych oraz wyjaśnianie, że nie każda praca naukowa kończy się publikacją
  • Odmowa przyjęcia zadań. Bezskuteczna.
  • odmowa wykonywania czynności w czasie wolnym od pracy i podczas urlopu
  • Odmowy, sugestie ze na uczelni weszło prawo antymobbingowe, wykonanie telefonu i odpowiedz ze jest to niewykonalne na jutro ( po czy miałam kilka miesięcy wzmożonych dzialan mobingowych
  • odmówienie współpracy z autorami, ale rzadko się to udaje
  • Odmówiłam wykonywania pracy w czasie wolnym, w nocy, w niedzielę i świeta. Na co usłyszałam zarzut, że nier utożsamiam się z uczelnią i dopiero zaczęło się dla mnie piekło, w tym wysyłanie anonimowych obelg i gróźb śmierci.
  • odpowiedz w pkt 9
  • odpychałam zarzuty w moją stronę
  • odszedłem z tej uczelni, w przygotowaniu powództwo o dyskryminację.
  • Odwołanie, udane, od niezgodnej z regulaminem oceny do uczelnianej komisji oceniającej
  • Odwoływałem się do wyższych przełożonych
  • oficjalne pisma zgłaszające zastrzerzenia co do obiektywności wobec mojej osoby i osiągnięć w pracy
  • Oficjalne pismo do Rektora, Zwiazków zawodowych o utrudnianie przez przełożonego złożenia wniosku o przedłużenie zatrudnienia
  • Opisałam całą sytuację w zgłoszeniu do rzecznika dyscyplinarnego i pojechałam do niego na rozmowę osobistą n/t sytuacji opisanej w zgłoszeniu
  • opowiedziałam o sytuacji dziekanowi
  • Opowiedziałam przełożonemu przełożonej
  • oprotestowałem polecenia służbowe żądając ich na piśmie
  • otwarcie powiedziałam, że sobie tego nie życzę i proponowałam podjęcie działań usprawniających komunikację, co zostało zignorowane
  • otwarcie, ale także informując o tym inne osoby i wspólnie szukając rozwiązania
  • otwarta dyskusja tych spraw w szerokim otwartym gronie rady wydziału
  • otwarte rozmowy, zwrocenie sie o szczebwl wyzej
  • Państwowa Inspekcja pracy
  • Pisałem pisma do Rektora oraz Komisji Antydyskryminacyjnej, pozostały bez odpowiedzi
  • pisałem pisma do Rektora, Dziekana i Kanclerza
  • Pisanie pism do władz
  • pisemne i ustne prośby o zaprzestanie
  • Pisemne zgłoszenia
  • pisemnie i ustnie wyraziłam swoje niezadowolenie z niesprawiedliwego traktowania wszystkich pracowników
  • pisłam do Rektora - bez efektu, Związki Zawodowe - mierny efekt, obiecyweali ale nic nie robili, w końcu sąd o naruszenie dówbr osobistych  - kompletnie przegrałam w obu instancjach
  • Pisma do Dziekana oraz Rektora . Panowie udają że nic się nie dzieje ,związki zawodowe solidarność i znp
  • pisma do kierownika, dziekana, rektora
  • Pismem do wyższego zwierzchnika
  • pismo
  • pismo
  • pismo do dziekana
  • Pismo do Dziekana
  • pismo do dziekana
  • Pismo do Dziekana z opisem sytuacji mobbingu w trakcie prowadzenia zajęć.
  • Pismo do komorki ds zaoobiegania mobbingu, bez echa
  • Pismo do Rektora
  • pismo do rektora
  • Pismo do rektora
  • pismo do rektora
  • Pismo do Rektora z prośbą o interwencję. Rektor powołał Komisję Antymobbingową, która stwierdziła mobbing mojej osoby przez Przełożoną ale Opinia Komisji została utajniona i moja sytuacja jest coraz gorsza.
  • Pismo do Rzecznika bezpieczeństwa pracowników, do J.M. Rektora i do związków zawodowych
  • Pisząc pisma z prośbą o wyjaśnienie działań skierowanych przeciwko mnie.
  • po kilku latach uciekłam
  • po latach dyskredytowania mnie, gdy zrobiłam doktorat, 1,5 roku odmawiano mi awansu na adiunkta, interweniowalam u dziekana, który mnie zbywał, u rektora ktory mnie zbywal, az stworzył stanowisko osoby ds mobbingu, ktora urządziła mediacje i doprowadzila sprawę do happy endu
  • po okresie strachu i wstydu: bezskuteczne sprzeciwianie się i oficjalna skarga, po której zostałam zwolniona
  • Po ostatniej sytuacji z naruszeniem mojej nietykalności zajście zgłoszono dyrektorowi instytutu
  • Po rozmowie z psychologiem na uczelni zwiększenie dystansu
  • po wyczerpaniu innych dróg służbowych, wypowiedziałem zimną wojnę totalną
  • początkowo zgłoszenie problemu do prorektora kolegium, po trzech latach zgłoszenie problemu do rektora (sprawa dzieje się aktualnie)
  • Podając argumenty na swoją obronę
  • podczas zebrania z pracownikami starałam się wyartykułować zachowanie, które było nie w porządku
  • podejęcie terapii psychologicznej
  • Podejmowane wielokrotnie próby rozmów, wskazywanie problemów komunikacyjnych
  • Podejmowanie rozmów z przełożonym (który ignorował/zamiatał problem pod dywan)
  • Podjęłam próbę rozmowy z przełożonym. Niestety była to rozmowa bezsensowna, pełna jawnych kłamstw oraz nieuzasadnionych oskarżeń. Z rozmowy wynikało, że problem stanowię ja - nie pracuję i mam roszczeniową postawę. Generalnie, przełożony często uważa, że 'nikt nie pracuje" gdy rezultaty uzyskiwane przez pracowników go nie zadowalają (np. wyniki badań są inne aniżeli by chciał).)
  • Podjęłam walkę.
  • podjęłm starania aby wyjaśnić sytuację
  • Podjęto postępowanie wyjaśniając, bez skutku. Temat ponownie wrócił.
  • Poinformowałam drogą ustną najpierw dyrektora instytutu potem rektora
  • poinformowałam ebzposredniego przełożonego o somptomach depersji spowodowanej wywołanym poczuciem niższej wartości
  • poinformowałam Kierownika Katedry/ nie przyniosło to żadnego efektu
  • Poinformowałam moje przełożonego - kierownika katedry
  • poinformowałem bezpośredniego przełożonego
  • Poinformowałem o tym cały Zakład
  • poinformowałem przełożonych, rektora, dziakana. Nic to nie dało, skończyło sie zwolnieniem z pracy
  • Poinformowałem władze uczelni
  • Poinformowanie bezpośredniego przełożonego
  • Poinformowanie przełożonych
  • Poinformowanie Rektora i Dziekana
  • poinformowanie rektora w trakcie umówionej rozmowy
  • Pokazałem władzom uczelni, że oskarżenia przeciwko mnie nie są prawdą
  • Pomoc organizacji przy Uniwersytecie
  • Pomoc Prorektora ds. nauki
  • pomoc psychologiczna, rozmowa z osobą mobberem
  • Poprosiłam o spotkanie i rozmowę w obecności osoby trzecie, która była jednocześnie nasza wspólna przelozona
  • Poprosiłam o spotkanie w szerszym gronie, powiadomiłam (ustnie) dziekana Wydziału Neofilologii
  • Poprosiłam o zmianę warunków pracy i poprawę organizacji pracy
  • Poprosiłem o pomoc związek zawodowy
  • Poprosiłem pisemnie o wyjaśnienie w przypadku dwóch ostrzejszych zdarzeń
  • Poprzez oficjalne pisma do rektora
  • poprzez rozmowę z dziekanem, bez rezultatu
  • Poprzez rozmowę.
  • postawa asertywna
  • Postawiłam się będąc obrażana.
  • Postępowanie antymobbingowe
  • Poszłam do dziekana. Powiedział, że wie o sytuacji, ale nic nie może z tym zrobić. Musiałam zrezygnować z doktoratu i zacząć od nowa w innym miejscu.
  • poszłam do kierownika Katedry - niestety brak reakcji z Jego strony
  • Poszłam na rozmowę z Panią Dziekan
  • Poszłam na skargę do innej profesor.
  • powiadomienie bezpośredniego przełożonego, po braku rekacji powiadomienie kolejnych przełożonych
  • Powiadomienie Rektora i innych przełożonych, wielokrotnie
  • Powiadomienie władz dziekańskich
  • powiadomiłam bezpośredniego przełożonego mobbera
  • Powiadomiłam o zajściu uczelnianego rzecznika ds. mobbingu.
  • Powiadomiłam przełożonych
  • Powiadomiono rektora
  • powiadomiony został dziekan i rektor pisemnie
  • powiedziałam bezpośredniemu przełożonemu
  • Powiedziałam dziekanowi, ale powiedział, że nie będzie zajmował się tą sprawą.
  • Powiedziałam o sytuacji swojemu Promotorowi
  • Powiedziałam o tym kierownikowi studiów doktoranckich oraz kilku osobom z zakładu - kolegom
  • Powiedziałam tej osobie o danej sprawie.
  • powiedziałam, że rezygnuję ze współpracy
  • Powiedziałam, że sobie nie r życzenia
  • Powiedziałem, że pewnych rzeczy nie zrobię, bo się po prostu nie da!
  • Pracuję teraz gdzie indziej - jestem traktowany z o wiele większym szacunkiem, dostałem stanowisko znacznie wyższe w hierarchii.
  • prawnie poprzez wnioski o wszczęcie spraw wyjasniających oraz prawnie poprzez wystąpienie na drogę sądową przeciwko pracodawcy
  • Proba rozmowy na temat m.in. nadmiaru obowiazkow, przydzialu czynnosci, finansowania publikacji - bez skutku
  • probą komuniakcji, dyskusji, pismami
  • Proby obrony
  • Proby rozmowy
  • Prosiłam mobbera o przestanie
  • prosiłam o zaprzestanie uwag osobistych
  • prosiłam pisemnie o zmniejszenie obowiązków organizacyjnych - nie dostałam żadnych odpowiedzi na pisma
  • Prośba do współpracownika, żeby zaprzestał wypowiedzi o negatywnym brzmieniu w moim kierunku/nt. mojej osoby
  • prośba o wyjaśnienie pewnych decyzji, udzielenie wskazówek mogących porawić relacje w pracy
  • Protest
  • Protest przeciwko oskarżeniom, ale bezskuteczny; brak poparcia kierownika jednostki mimo ewidentnie mojej racji.
  • protesty przeciw określonym działaniom - mało skuteczne, słabe wsparcie ze strony srodowiska, które odznacza się ogromną biernością, choć podziela zastrzezenia
  • Próba egzekwowania swoich praw- nieskuteczna
  • próba odwołania się od decyzji
  • próba podjęcia rozmowy
  • próba przeciwstawienia się w czasie zebrań, pismo do władz uczelni, które pozostało bez odpowiedzi i konsekwencji wobec wskazanej osoby
  • próba racjonalnej i spokojnej rozmowy - zakończona krzykami z drugiej strony;
  • Próba rozmowy
  • Próba rozmowy z dyrekcja
  • próba rozmowy z mobberem, przekazanie informacji do bezpośredniego przełożonego i dziekana
  • próba rozmowy, dyskusji, ale... po którymś razie z kolei zacząłem się denerwować na tą osobę
  • Próba rozmowy, wyjaśnienia problemów
  • Próba sprzeciwu i obrony swojego dobrego imienia, rozmowa z mobberem, poskarżenie się współpracownikom
  • Próba stawiania granic, zazwyczaj kończąca się wrzaskami pani promotor i mściwością przez kolejne tygodnie
  • próba wyegzekwowania działań zgodnych z ustalonymi zasadami
  • próba wyjaśnienia sytuacji (nieudana)
  • Próbowaliśmy porozmawiać, ale osoba przekręcała rzeczy według własnego gustu
  • Próbowałam inicjować rozmowę ze stosującym mobbing przełożonym w celu stematyzowania sytuacji, rozmawiałam na temat moich doświadczeń z innymi pracownikami uczelni, w jednym przypadku, w którym mobberem był promotor doktoratu, podjęłam decyzję o zmianie promotora
  • Próbowałam rozmawiać
  • Próbowałam rozmawiać z mobberem
  • Próbowałam się bronić słownie, po zgłoszeniu sprawy wyżej zarekomendowano mi zmianę wydziału lub w ogóle uczelni/miasta studiów
  • próbowałam się przenieść do pracy do innej Katedry, za co szef próbował mnie zwolnić, złożyłam wnbiosek o wszczęscie postępowania dyscyplinarnego wobec niego
  • próbowałam uzyskać pomoc u zwierzchników, wycofałam się z życia publicznego na wydziale u
  • Próbowałem wyjaśnic sytuację.
  • próbuje dyskutować
  • Próbuję być asekrywna
  • Próby rozmów, które niestety kończyły się krzykiem, wyzwiskami, a tym samym zaniechaniem próśb o jakie występowałem.
  • Próby rozwiązania problemu przez władze uczelni nie przyniosły żadnego skutku. Musiałem zmienić pracę. Żałuję tylko że tak późno
  • przedstawienie propozycji rozwiązań usprawniających komunikację. Zgłoszenie się do rzecznika praw pracownika na uczelni.
  • przedstawienie własnych argumentów wyjaśniających, niestety bez skutku
  • przedstawiłem fakty
  • przekazanie problemu wyższym przełożonym
  • Przekazywanie informacji do innych pracowników, od których słyszałem o podobnych sytuacjach
  • Przełożeni mobbera zostali powiadomieni.
  • Przeniosłam się na inny wydział
  • przeniosłem swoją aktywność naukową do innego ośrodka (za granicę)
  • przeprowadzenie rozmowy z mobberem na temat jego zachowania
  • Przestałem się przejmować
  • Przeszłam na urlop. Bezpośrednio nie zareagowałam, ponieważ bałam się, że nie udowodnię mobbingu.
  • Przeznpowiedzenie co myśle
  • psychoterapia
  • Publiczna skarga
  • publiczne demaskowanie mobera
  • publiczne zwrócenie uwagi
  • Publicznie się broniłam, pisałam notatki służbowe z zaistniałych sytuacji, w końcu odeszłam
  • publiczny sprzeciw, pismo nazywające konkretne działania
  • Reakcja nastąpi w najbliższym czasie.
  • Rezygnacja że współpracy
  • riposta
  • rozmawialam z kolegami/koleżankami w pracy (nikt nic nie zrobił, choć deklarowali współczucie i zrozumienie), rozmowa z innymi profesorami o mijejsytuacji,poszlam nawet do rorektora ds studenckich, wsparcie otrzymałam jedynie od mojego meza
  • Rozmawialem z dziekanem, komunikowalem nieprawidlowosci w pracy pracownikow administracyjnych, protestowałem pisemnie przeciwko naruszaniu mojego dobrego imienia, wreszcie - zmiana miejsca pracy
  • Rozmawiałam wprost z rektorem, ale nie przyniosło to żadnego rezultatu.
  • Rozmawiałam z Dziekanem, jednak sprawa została szybko wyciszona
  • rozmawiałam z przedstawicielem związków zawodowych
  • rozmawiałam z przełożonymi
  • Rozmawiałam ze współpracownikami i przelozonymi
  • rozmawiałam, pisałam pisma do Dziekana, Rektora
  • rozmawiałem o tym z osobami z pracy
  • Rozmawiałem z przełożonym. To był błąd. Po rozmowie działania się nasiliły i objęły nowe pola.
  • Rozmowa
  • Rozmowa
  • rozmowa
  • rozmowa
  • rozmowa
  • rozmowa
  • Rozmowa
  • Rozmowa przy innych ludziach i na osobności
  • Rozmowa w celu wyjaśnienia nieporozumień i próba załagodzenia konfliktu spotkała się z całkowitą obojętnością.
  • Rozmowa w środowisku współpracowników
  • rozmowa z dziekanem
  • Rozmowa z Dziekanem
  • Rozmowa z innymi pracownikami.
  • Rozmowa z kierownik Zakładu, potem rozmowa z mobberem, kierownikiem Zakładu i Dyrekcją
  • rozmowa z kierownikiem
  • rozmowa z kierownikiem katedy
  • rozmowa z kolegami
  • Rozmowa z mibberem
  • rozmowa z mobberem
  • rozmowa z przelozonym
  • rozmowa z przełozonym mojego przełozonego
  • Rozmowa z przełożonym
  • rozmowa z przełożonym - spotkanie nie przyniosło widocznych efektów
  • Rozmowa z przełożonym przełożonego
  • Rozmowa z przełożonym, której wynikiem było zignorowanie moich argumentów.
  • Rozmowa z przełożonym. Konsulatacja z prawnikiem
  • rozmowa z przełożonymi, rozmowa z mobberem
  • rozmowa z wspólnym przełożonym
  • ROZMOWA. BEZSKUTECZNIE
  • rozmową - sytuacja się nasiliła, inni pracownicy dowiedzieli się o treści rozmowy i stosują jeszcze większy ostracyzm
  • rozmowy i korespondencja z osobą stosującą mobbing oraz władzami uczelni
  • rozmowy z przełożonym
  • rozmowy z przełożonym
  • Rozwiązałem stosunek pracy
  • Rzecznik praw skademickich
  • Skarga do dziekana
  • Skarga do Promotora
  • Skarga do przełożonych
  • Skarga do Rektora
  • Skarga do Rektora, aktualnie rozpatrywana
  • Skarga do rzecznika dyscyplinarnego
  • Skarga do władz dziekańskich, która skutkowała wyciszeniem przez rzecznika uniwersytetu sprawy o mobbing
  • skarga do władz uczelni
  • skarga do władz uczelni
  • Skargi do Państwowej Inspekcji Pracy (za pośrednictwem związku zawodowego).
  • Składałem skargę. Zagroziłem że będę to eskalował w Ministerstwie
  • skomentowałam  nieuzasadnione pretensje
  • Słownie, mailowo, upomnieniem
  • sporadycznie: w rozmowie podawanie przykładów i wskazanie na efekt
  • spotkanie z władzami uczelni
  • sprawa jest w toku
  • sprawa w sądzie pracy
  • Sprawa zgłoszona do dziekana i prodziekana
  • sprawa zgłoszona pracodawcy
  • sprawa została zgłoszona dziekanowi wydziału
  • sprawa została zgłoszona przełożonym, rektorowi
  • Sprawę skierowano do rzecznika dyscyplinarnego uczelni. Rektor sprawę kazał umorzyć
  • sprzciw
  • sprzeciw
  • sprzeciw i ignorowanie publicznych uwag
  • sprzeciw i odpieranie ataków, próba obrony własnego stanowiska
  • Sprzeciw słowny, ignorowanie mobbera
  • sprzeciw, pismami, rozmowy z innymi pracownikami
  • Sprzeciwiłem się
  • Stanowczo odmówiłam opracowywania 5 innych publikacji w czasie kiedy chciałam dokończyć moją własną, która w mojej opinii istotnie wpłynęłaby na moją pozycję zawodową
  • Starając się postawić granice oraz udałam się na terapię
  • Starałam się reagować ale jeżeli została podjęta próba rozmowy w celu wyjaśnienia sytuacji wiązało się to z jeszcze większymi problemami
  • starałem się dogadać aby być na równi ze współpracownikami, ale na uczelni sa równi i równiejsi
  • stawiałam się swojej kierowniczce, często powtarzałam, że stosuje mobbing w pracy
  • Stopniowo dążyłam do demaskowania działań poprzez publiczne dokumentowanie wyników własnej pracy. Otrzymałam wsparcie w środowisku poza jednostką. Włączyłam się do prac grantowych poza własnym uniwersytetem.
  • Sygnalizowałam przełożonym
  • szukałem pomocy ombudsmana
  • Szukanie pomocy wśród kolegów i koleżanek
  • Szybak odpowiedź broniąca swoich praw.
  • tak zglosiłam pisemnie Rektorowi, co nasiliło działania mobbingowe i dyskryminacyjne
  • tak, ale jest on ignorowany przez środowisko
  • takim samym zachowaniem
  • Tłumaczenie, wielokrotne próby kontaktu
  • Traktuję osobę tak samo jak ona traktuje mnie
  • Tylko wyrazenie słowne niezgody na nieprawdziwe przedstawianie niekorzystnych zdarzeń/ sytuacji co na przełozonym nie robiłoa żadnego wrażenia, czuł się pewnie i stwarzał wrażenie, że wszystko mu wolno
  • ujawnienie zachowań w środowisku, konsultacjie z prawnikiem
  • Umówiełem sie na rozmowę, aby wyjaśnić dotychczasowe nieporozumienia i ustalić granice kompetencji.
  • unikam mobbera na ile mogę, stawiam mu bierny opór, nie pozwalam na złe traktowanie, rozmawiam z innymi osobami o tym, jak się uchronić przed mobberem
  • upewnienie się że jest to celowe działanie ze strony mobbera i przedyskutowanie sprawy z pełnomocnikiem bez wprowadzenia działań drogą służbową
  • Ustnie informowałam przełożonych
  • ustnie zwrócona uwaga - przy świadkach
  • Uwaga do przelizonych
  • w bezpośredniej rozmowie wskazałem działania wyraźnie wymierzone we mnie
  • w końcu napisanie po latach napisanie do zakładowej solidarności. brak odwagi na zareagowanie na mobbing utrzymuje się bardzo długo
  • w noketórych sytuajch udało mi się werbalnie zaporotestować przeciwko niektórym rażąco krzywdzącym wypowiedziom skierowanym do mnei wporst
  • w pierwszym przypadku złozyłam wypowiedzenie, w drugim przypadku jeszcze nie zareagowałam
  • W sposób konkretny określiłam zachowania, których sobie nie życzę oraz ignorowanie wypowiedzi/ maili nie dotyczacych spraw zawodowych./
  • w sposób możliwie niekonfliktowy i asertywny, nieprzerwanie przez przeszło pół toku
  • Walka w związkach zawodowych i u Rektora jednak u Rektora bez wskazania przyczyny podważanej oceny pracowniczej
  • werbalnie, czasem w przypadku dotyku fizycznie
  • Weszłam w dyskusję z moherem udawadniajac,że się nie boję
  • wielokrotna rozmowa z przełożonym
  • Wielokrotne zgłaszanie do kolejnych dziekanów, podobnie jak koledzy z katedry
  • Wielokrotne zgłoszenia do róznych instancji na uiwersyetcie - bezskuteczne
  • Wielokrotnie prosilam o szczerość, nieobmawianie, konfrontowalam konkretne sytuacje, jednak bezskutecznie. Wszystko było obracane w zart lub następowało obrażenie się... I było tylko gorzej
  • wizyta u psychiatry
  • Władze uczelni zostały poinformowane
  • właściwie.
  • wniosek do rektora (bezskuteczny) w efekcie pozew do sądu
  • Wniosek o ściganie na policji - umorzono.
  • Wobec stosowania podobnych wobec innego pracownika, zglosol on sprawę komisji antymobbingowej
  • Wprost mówienir że tak się nie robi. Podkreślanie że jest to zachowanie demobilizujące, umniejszające, deprecjinujące. Reakcja - większr chamstwo i nasilenie zachowań agresywnych.
  • Wprost powiedziałam aby przestał mnie mobbingować. Doprowadziłam do bezpośredniej konfrontacji w obecności przełożonego dotyczącej mojej sytuacji.
  • wskazanie przełożonemu na jego praktyki
  • Wszedłem w spór
  • Wychodzilam
  • wycofanie i ustąpienie pola po nieudanej próbie rozmowy
  • Wycofaniem sie z pracy tzw minimalizm
  • wykorzystałam wszystkie dostępne metody- ale nic nie przyniosło skutku- to było/jest- frustrujące, bo to są grupy mobberów, które maja poparcie we władzach, nepotyzm, klikowość, i jak mawiał Paweł Potoroczyn - "zarządzanie przez obgównianie"; a związki zawodowe - nie działają -wspierają pracodawcę zamiast pracownika - to jest traumatyzujące; konflikt ciągle eskaluje, nawet jak nie biorę w nim udziału (i tak od 15-tu lat)
  • WYNAJĄŁEM PRAWNIKA - ADWOKATA, W CHARAKTERZE PEŁNOMOCNIKA, PONIEWAŻ WYDZIAŁ ARCHITEKTURY W SZCZECINIE( Z.U.T.) ZMIERZAŁ DO UNIEMOŻLIWIENIA MOJEJ OSOBIE OBRONY PRACY INŻYNIERSKIEJ.
  • Wypowiedzeniea
  • wypowiedziałem swoje pretensje i zastyrzeżenia publicznie
  • Wyraźnie sprzeciwiłem się słownie w stosunku do mobbera. Zwróciłem się do przełożonych (nieformalnie).
  • Wyrażałem swój pogląd.
  • wyrażam się publicznie, negatywnie oceniając wymienione w ankiecie działania, co ma swoje konsekwencje...
  • wyrażenie swojej opinii nt. sytuacji
  • Wysłałam maila do przełożonego mobberow
  • wysłałam maila, na którego nie dostałam odpowiedzi
  • Wysłałem pismo do MNiSW
  • wystąpiłam wraz z kolegami do momisji antymobbingowej, ale ona zawsze broniła mobbera, jego żona była dziekanem wydziału, nie uwzgledniono moich dowodów, ale stwierdzono, ze ja walcze o władzę!, to było kilka lat temu. Ta komisja tylko 1 raz w przypadku innej osoby nie broniła mobbera, szkoda się do takich komisji zwracać, o mało nie straciłam pracy, musiałam uczyć nowych przedmiotow, moje mi odebrano....
  • za każdym razem wysyłane były oficjalne pisma
  • Zaapelowałam do mobbera, aby nie wydawał poleceń poniżających godność człowieka i przestał obrażać swoich pracowników.
  • Zakomunikowałem przełożonemu, że czuję że nie traktuje nas wszystkich równo.
  • Zareagowałam, gdy nie otrzymałam wynagrodzenia za pracę, a przełożony nie odpowiadał na moje zapytania w tej sprawie.
  • Zawiadomiłam o wszystkim Panią dziekan
  • Zawsze napotykałem na mur i odrzucenie...
  • Zawsze zwracałem uwagę, że zachowania i działania są niewłaściwe
  • Zbytnia moja spolegliwość
  • zerwałam współpracę
  • zglaszalem zachowania do osob ktore mogly przez nieformalna lub formalna pozycje mogly cos zmienic
  • zglaszanie dziekan, co nic nie daje
  • Zglosilam do dziekana, ktiry uznal kierownika katedry za autonomicznego w decyzjach
  • Zglosilam go do komisjinduscyplinarnej
  • Zglosilam sprawe kierownikowi jednosttkk8
  • Zglosilam to
  • Zglosiłam sprawę do rektora- wtedy jeszcze on zaczął mnie mobbingować
  • zgloszenie do komisji antymobbingowej
  • zgłaszając Dziekanów i Rektorowi
  • Zgłaszałam problemy przełożonym
  • Zgłaszałam sprawę na piśmie do Komisji Antymobbingowej oraz wielokrotnie - ustnie i pisemnie - do władz dziekańskich
  • zgłaszałam to przełożonym
  • Zgłaszałem kilkukrotnie ten problem władzom uczelni, które niestety permanentnie go ignorowały.
  • Zgłaszałem mobbing władzom dziekańskim, później rektorskim - brak reakcji.
  • zgłaszanie mobbingowania mnie - do wyższych przełożonych (prorektora, rektora) bezskuteczne; do związku zawodowego (interwencje związku wobec moich wyższych przełożonych były również bezskuteczne)
  • zgłaszanie władzom problemów pracowniczych
  • Zgłaszenia do osoby, której podlega moja jednostka
  • zgłosiłam do dziekana ds. nauki oraz kierownika studiów doktoranckich. Żadne kroki nie zostały podjęte z powodu braku dowodów.
  • Zgłosiłam do jednostki antymobbingowej (rozmowa wstępna)
  • Zgłosiłam do poprzedniego kierownika katedry
  • zgłosiłam do rzeczniczki akademickiej
  • zgłosiłam Dziekan - dwa razy różnym osobą pełniącym to stanowisko, - bez efektu
  • zgłosiłam dziekanowi - nie przyniosło to żadnej zauważalnej zmiany w zachowaniu mobbera
  • Zgłosiłam dziekanowi a kiedy to nic nie dało napisałam list do Rektora. Dziekan od pewnego momentu też mnie mobbingował.
  • Zgłosiłam fakt stosowania mobbingu Rektorowi Uczelni
  • Zgłosiłam informacje do dziekana i szefa komisji kobbingowej
  • Zgłosiłam mobbing do dyrektora
  • zgłosiłam mobbing do rektora
  • zgłosiłam mobbing Dziekanom
  • zgłosiłam nieoficjalnie dziekanowi
  • Zgłosiłam nieprawidłowości odnośnie artykułu i monografii innemu przełożonemu. Usłyszałam, że powinnam się z tym pogodzić, bo mam do czynienia z osobą o wysokiej pozycji w świecie nauki i reakcja na nieprawidłowości zablokuje moje szanse na habilitację.
  • Zgłosiłam osobie mobbingującej, że to co robi jest mobbingiem,ale zostałam wyśmiana. Następnie zgłosiłam wszystko do z-cy kierownika jednostki, któremu nadal zgłaszam wszystkie nieprawidłowości. Zgłosiłam też w rozmowie swoje zastrzeżenia rektorowi, który z kolei ostrzegł kierownika, aby uważał na mnie, żebym nie zgłosiła go do sądu pracy. Obecnie jestem mobbingowana
  • Zgłosiłam problem do Rzecznika ds równego traktowania
  • zgłosiłam problem do Rzecznika Zaufania i Rektora
  • Zgłosiłam problem przełożonej. Zmieniłam dyscyplinę naukową.
  • Zgłosiłam przełożonemu
  • zgłosiłam rektorowi panującą w pracy atmosferę strachu, a ostatecznie odeszłam z pracy
  • zgłosiłam się z tym do wewntrznych jednostek uczelnianych zajmujących się dyskryminacją i rektora, ale bez skutku
  • Zgłosiłam skargę do rektora o działanie mobbingowe przełożone, komisja działa opieszale, nie dotrzymując terminów, procedur
  • Zgłosiłam sprawę do ombusmana, zostałam zniechęcona do formalnego postępowania (mobbing trudno udowodnić).
  • Zgłosiłam sprawę do przełożonego mobbera, nie zareagował
  • zgłosiłam sprawę do rzecznika ds równego traktowania który powołał komisje mobbingową, zgłosiłam do kierownika biura do rektora ale to nic nie dało. uczelnia nie ma skutecznych narzędzi do walki z mobbingiem, dopiero po pół roku trwania mobbingu rzecznik wystosował wniosek do rektora o powołanie komisji
  • Zgłosiłam sprawę do Rzecznika Dyscyplinarnego na mojej uczelni, niestety bez większych rezulatów
  • Zgłosiłam sprawę do rzecznika uczelni, jednak on zatuszował sprawę
  • Zgłosiłam sprawę do sądu
  • Zgłosiłam sprawę do Związków Zawodowych i Prezesa PAN
  • Zgłosiłam sprawę Dziekanowi i Przełożonemu oraz zasięgłam konsultacji w PIP
  • Zgłosiłam sprawę mobbingu do Rektora
  • Zgłosiłam sprawę przełożonemu, ale dopiero wtedy, gdy ta osoba została zgłoszona przez studentów. Sprawa trwa jednak już kila lat i brak zdecydowanych działań ze strony uczelni
  • Zgłosiłam sprawę władzom uczelni
  • zgłosiłam sprawę wyżej zgodnie z hierarchią
  • Zgłosiłam sprawę wyżej. Bez rezultatu.
  • zgłosiłam sygnaliście ale dowiedziałam się, że nic z tym nie zostanie zrobione i powinam negocjować sama z moberem. Zdecydowałam się na zmianę pracy.
  • zgłosiłam to do Pani dyrektor
  • zgłosiłam to do Pani Dziekan, Prorektora, Prorektorki, Pani Rektor
  • zgłosiłam to do Związku zawodowego Solidarność
  • zgłosiłam to przełożonemu
  • Zgłosiłam to wyższemu rangą przełożonemu
  • Zgłosiłam w Rektoracie
  • zgłosiłem do przełożonego mobbera
  • Zgłosiłem do współpracowników oraz do dziekana. Dziekan polecił mi zmienić wydział lub uczelnię.
  • Zgłosiłem innemu przełożonemu. Przyniosło efekt na chwilę. Teraz jest jeszcze gorzej
  • Zgłosiłem problem do pani dziekan, ale pani dziekan uważa że mamy się dogadać, bo szkoda stracić takiego adiunkta.
  • Zgłosiłem problem przełożonemu.
  • Zgłosiłem problemy do rzecznika ds. wartości akademickich
  • Zgłosiłem przełożonemu mobbera
  • Zgłosiłem sprawę bezpośredniej przełożonej, która natychmiast wzięła sprawy w swoje ręce.
  • Zgłosiłem sprawę do JM Rektora, który zwołał komisję która koncertowo zamiotla sprawę pod dywan
  • zgłosiłem sprawę do rektora Lesickiego, który porozmawiał z panią dziekan (miało to miejsce kilkukrotnie), a ta, bezkarna, dalej nękała
  • Zgłosiłem sprawę rektorowi i dziekanowi
  • Zgłosiłem sprawę Związkom Zawodowym
  • zgłosiłem swoje zastrzeżenia do przełożonych
  • Zgłosiłem szefowi.
  • zgłosiłem to przełożonemu
  • zgłosiłem w sądzie,, gdzie występuję jako strona broniąca pracownika
  • zgłoszenie bezpośredniej przełożonej
  • Zgłoszenie bezpośredniemu przełożonemu
  • Zgłoszenie do bezpośredniego przełożonego, do dziekana, do kanclerki, do rektora, do uczelnianego punktu pomocy osobom doznającym mobbingu.
  • Zgłoszenie do jednego ze związków działających na uczelni
  • Zgłoszenie do komisji etyki
  • Zgłoszenie do pracodawcy, do przełożonych, do rzecznika - bez skutku
  • Zgłoszenie do przełożonego.
  • zgłoszenie do przełożonych
  • Zgłoszenie do przełożonych, brak reakcji..
  • Zgłoszenie do przełożonych. Niestety nie przyniosło to żadnych efektów.
  • Zgłoszenie do Rektora
  • zgłoszenie do rektora
  • Zgłoszenie do Rektora
  • Zgłoszenie do Rektora   próba mediacji
  • Zgłoszenie do rzecznika ds mobbingu
  • zgłoszenie do władz
  • Zgłoszenie do władz, ale to nic nie dało.
  • zgłoszenie Dyrektorowi jednostki
  • zgłoszenie dziekanowi i do ombudsmana
  • zgłoszenie faktu uporczywego mobbingu Rektorowi Komendantowi,
  • zgłoszenie informacji do przełożonego
  • Zgłoszenie mobbingu dyrekcji i zmiana miejsca pracy
  • Zgłoszenie na piśmie do Dziekana
  • Zgłoszenie nękania
  • Zgłoszenie odpowiednim organom
  • Zgłoszenie odpowiednim organom uczelni
  • Zgłoszenie osobom decyzyjnym z rady dyscypliny. Pójście jako świadek przed uczelnianą komisję ds. mobbingu
  • zgłoszenie Prorektorowi, Rektorowi
  • zgłoszenie przełożonemu
  • Zgłoszenie przełożonym
  • Zgłoszenie przełożonym
  • Zgłoszenie przwełożonym szczebla wyższego
  • zgłoszenie sprawy do Dziekana, Rektora
  • Zgłoszenie sprawy do Rektora
  • Zgłoszenie sprawy do Rektora
  • Zgłoszenie sprawy do wydziałowego pełnomocnika ds. równego traktowania
  • Zgłoszenie sprawy Rektorowi oraz wszczęcie postępowania wyjaśniającego przez Rzecznika dyscyplinarnego
  • zgłoszenie sprawy wyższemu przełożonemu- w zamian było straszenie dyscyplinarnym zwolnieniem
  • zgłoszenie swojemu przełożonemu mobbingu oraz dyskryminacji
  • zgłoszenie sytuacji przełożonemu
  • zgłoszenie tych działań przełożonemu
  • Zgłoszenie wraz z innymi pracownikami do OIL, rektora, dyrektora szpitala
  • Zgłoszenie wyżej.
  • zgłoszona sprawa do związków zawodowych oraz Rektora
  • zgłoszono dyrekcji
  • złożenie skargi do uczelnianej komisji antymobbingowej, od 5 miesięcy komisja nie może podjąć decyzji
  • złożenie wypowiedzenia
  • złożenie wypowiedzenia
  • złożenie wypowiedzenia z pracy
  • Złożenie zawiadomienia do rektora
  • złożyłam podanie o przeniesienie do innego zakładu, a przy problemach, jakie szef stwarzał, powiadomiłam przełożonych wyższych jednostek do rektora włącznie (zostałam przymuszona do tego rodzaju obrony)
  • złożyłam skargę
  • Złożyłam skargę do Rektora
  • Złożyłam w 2018 roku pisemną skargę na zachowania o charakterze mobbingowym na moją przełożoną razem z innymi 5 osobami. Komisja Dyscyplinarna nie dopatrzyła się winy osoby obwinionej, po złożeniu odwołania do Komisji Dyscyplinarnej przy RGNiSW, która dopatrzyła się zachowań mobbingowych w skargach i nakazała cofnąć do ponownego rozpatrzenia. Sąd Apelacyjny, również orzekł o konieczności jej ponownego rozpatrzenia; sprawa utknęła. Nie jestem informowana przez uczelnię. 
  • złożyłam wniosek o urlop dla poratowania zdrowia
  • Złożyłam wypowiedzenie umowy
  • złożyłem skargę do rektora
  • Złożyłem wniosek o postępowanie dyscyplinarne
  • zmiana miejsca pracy
  • zmiana miejsca pracy
  • zmiana miejsca pracy na inną katedrę
  • Zmiana miejsca pracy.
  • Zmiana pracy
  • Zmiana pracy
  • zmiana pracy
  • Zmiana promotora, wizyta u dyrektora instytutu
  • Zmiana zakładu i katedry
  • zmieniam pracę
  • Zmienienie katedry
  • Zmienilam jednostkę, choc w konsekwencji nastąpila jeszxze większa obraza. Dyrekto Instytutu wspieral zmiane jednostki lecz sam nie miedzal sie osobiscie w sprawe i nie probowal upomniec Kierownika Zakladu- mysle, ze to brak odpowiednich kompetencji i niechec do wchodzenia w konflikt
  • zmieniłam jednostkę
  • zmieniłam jednostkę
  • zmieniłam miejsce pracy, przeniosłam się na inną uczelnię, porzuciłam katedrę którą tworzyłam od podstaw, laboratorium, zespół pracowników i doktorantów
  • Zmieniłam pracę
  • Zmieniłam pracę
  • zmieniłam pracę
  • zmieniłam pracę
  • Zmieniłam promotora, przekazałam zastrzeżenia w dziekanacie
  • Zmieniłem miejsce zatrudnienia.
  • Zmieniłem zakład
  • Zostałam przeniesiona do innej katedry
  • Zostało napisane pismo
  • Zostało to zgłoszone do przełożonych, ale efekt mizerny.
  • zostały podjęte działania wrwnetrzne oraz zewnętrzne
  • Zrezygnowałam z pracy, bałam się zgłosić mobbing
  • Zrezygnowałam ze współpracy z tym wydziałem
  • Zrezygnowałem z funkcji
  • Zrezygnowałem z pracy, nie było innego wyjścia.
  • zrezygnowano z zajmowanego stanowiska
  • Zwolnienie się z pracy
  • zwolnienie z etatu
  • Zwolniłam się
  • Zwolniłam się
  • Zwolniłam się z pracy
  • zwolniłam się z pracy
  • Zwolniłam się ze stanowiska bez porozumienia stron
  • Zwolniłem się
  • Zwolniłem się
  • Zwróciłam uwagę na nieetyczne zachowania, dysponując odpowiednią dokumentacją. Sprawę "zamiecionio pod dywan"
  • zwracając uwagę
  • Zwracając uwagę przełożonemu
  • Zwracałam uwagę, ze czuję się niekomfortowo postawiona w jakieś sytuacji, że nie zgadzam się na pewne działania, nie rozumiem żartów, itp.
  • Zwrócenie uwagi, przypominanie o podziale obowiązków, krzyk w przypadku przekroczenia granic cielesnych (gładzenie po plecach, spra reakcja krzykiem
  • zwróciłam sie do przełozonego
  • zwróciłam sie do uniwersyteckiego Ombudsmana
  • Zwróciłam się do władz rektorskich, bez efektu.
  • Zwróciłam się do władz uczelni
  • Zwróciłam się o pomoc do jednostek, do tego przydzielonych na uczelni (Ombudsman, związek zawodowy, rozmowy z lekarzem)
  • zwróciłam się o pomoc do wyżej przełożonych, zrezygnowałam z pracy w tym projekcie
  • Zwróciłam się o zaprzestanie działań
  • Zwróciłam uwagę mobberem ale to nie pomogło.
  • Zwróciłam uwagę mobberowi, że takie zachowanie nie jest ok i czuje się z tym niekomfortowo.
  • zwróciłam uwagę w kadrach- brak reakcji
  • Zwróciłem się z prośbą o pomoc do władz wydziału
  • Zwróciłem uwagę a sprawa zostałą przekierowana w żart tudziez momentalnie ucięta.

Musisz się zalogować aby dodawać komentarze.

1.png6.png6.png3.png2.png3.png7.png